I wcale nie był to najlepszy pomysł żeby jechać samej. Nie miał kto doradzić, kto poględzić za uchem ... miałam wielkieeee plany zakupowe ale kupiłam jedynie dwie bluzeczki w New Yorkerze i na tym zakończyłam polowanie.
W każdym sklepie już ubrania jesienne, przecenione letnie ... masakra. Ani się człowiek nie obejrzy a przyjdzie jesień. Brrrr .... cholera a tak naprawdę jeszcze prawdziwego lata nie było !
Odwiedziłam też lumpeks vel szmateks ... upatrzyłam sobie ładną niebieską spódniczkę ale miała zepsuty zamek ;/ więc zrezygnowałam. Dużo fajnych ciuchów ale ludzi zbyt dużo, starsze kobiety wydzierają sobie ubrania z rąk. Istny sajgon. Nie dla mnie!
Nie byłabym sobą gdybym nie zaglądnęła do Rossmanna ;-) Zaopatrzyłam się w najpotrzebniejsze rzeczy dla siebie i kupiłam antyperspirant w kulce dla T. - jakaś nowość więc będziemy testować, a raczej T.
Mama obiecała, że jutro pojedziemy obie na zakupy spożywczo-ubraniowo-kosmetyczne i nastawiłam się, że jutro więcej zawojuje ;-)
A wczoraj byłam z Sis na sesji zdjęciowej.
Byłyśmy w pobliskim parku ... nowym, ładnym, zadbanym.
Pozdrawiam ;*
Dziękuję za zaproszonko ;*
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za zaproszenie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za zaproszenie. Oj i ja nie lubię samotnych zakupów z tego samego powodu, zawsze to inaczej jak jest ktoś kto doradzi ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
A ja jak idę sama na zakupy to wtedy kupię najwięcej.:)
OdpowiedzUsuńJa też nie znosze samotnych zakupów..dlatego wole sobie je odpuścić i iść wtedy kiedy M może:) A na tym zdjęciu to Twoja siostra czy Ty? Bo jeśli Ty to ja nie chce wiecej słyszeć o odchudzaniu się skoro tu pozuje taki chudzielec:)
OdpowiedzUsuńPs. dzięki za zaproszenie i pozdrawiam:) a co do pogody to teściowa mi wmawia, że lato jeszcze wróci ale ja załamana już przestałam się łudzić:)
Pewna Młoda Żona : nie ma za co ;-)
OdpowiedzUsuńKocia dama : ;-)
Iskierka : dokładnie, dlatego jutro zabieram mamę ;-)
Cytrynowaona : o widzisz ;p
Tynka : to ja Kochana ;-) i wcale nie jestem chudzielcem !
Dziękuję za zaproszenie, bo właśnie weszłam do Ciebie przez link, a tu mi wyskoczyło hasło, że blog dla zaproszonych czytelników, jakoś przeoczyłam to, że blokadę wprowadzasz.
OdpowiedzUsuńNie znoszę samotnych zakupów, czuję się jakaś pogubiona, ale jak mam ochotę i idę z marszu, to szaleję ;-)) Bardzo dziękuję za zaproszenie... ;* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńrównież nie znoszę samotnych zakupów ,,,ale czasem są chwile kiedy idę sama ,,, aby móc w spokoju pochodzić pomierzyć i jak coś to kupić :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za zaproszenie :*
hmm zakupy....szkoda że samotne ale ważne że jednak udało się coś upolować:) zdjęcia śliczne korzystaj z lata puki pogoda...
OdpowiedzUsuńKalina : ale pamiętałam o Tobie i o zaproszeniu dla Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńNabi : ja już nigdzie sama się nie wybiorę !
Szczęśliwa Żona : ja jednak wolę z kimś ;-)
Kobieta na szpilkach : dziś już pogoda brzydka ;/ ale korzystam ile tylko mogę ;-)
Dzięki Kochana, ja też wysłałam zaproszonko ;*
OdpowiedzUsuńJa dziś byłam na zakupach z Mężem, wreszcie się obkupiliśmy za wszystkie czasy i starczy nam na jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńA co do sesji..byliście na niej i co? Tylko 2 zdjęcia nam pokazujesz?
dziękuję za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńczarnulka z Ciebie, ja też niedługo zahasłuję bloga, także się ujawnię, będzie jakoś intymniej i w ogóle :)
P.S. Ja ostatnio kaski nie mam, czekam na wypłatkę, bo sierpień miałam pełen wydatków, które jeszcze się nie skończyły tak naprawdę... brrr
Mężatka : ;-)
OdpowiedzUsuńTissana : zazdroszczę !
Zdjęć mam więcej ale jakoś na chwilę obecną nie jestem przekonana do tego żeby pokazać się w całości ;p
Chmurka : moim zdaniem taka forma pisania daje większą swobodę ;-)