Który okazał się przepyszny! Nawet ja, przeciwniczka wszelkiego rodzaju placków jestem nim zachwycona. A przepis znalazłam o tutaj. Pycha! Jak najbardziej polecam :)
Z samego rana zrobiłam sobie ciasto. Produkty :
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- całą margarynę (250g)
- proszek do pieczenia
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
Z podanych produktów zagniatamy ciasto.
Dzielimy na dwie części (jedna 60% a druga 40%). Zawijamy w folię spożywczą.
Schładzamy. Ja osobiście trzymałam ciasto trzy godziny w lodówce.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Ścieramy na tarce większą część schłodzonego ciasta. Lekko przyklepujemy dłonią. Podpiekamy na złoty kolor w temperaturze 200 stopni (około 20 minut). Ciasto odstawiamy do wystygnięcia.
Robimy piankę budyniową. Potrzebujemy :
- 5 białek
- cukier waniliowy
- szklankę cukru zwykłego
- pół szklanki oleju
- 2 budynie śmietankowe
Ubijamy białka. Gdy piana jest sztywna dodajemy stopniowo cukier, cukier waniliowy, budynie i olej. Miksując cały czas na najwyższych obrotach.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wykładamy piankę budyniową. Wyrównujemy.
Następnie układamy maliny. Tak aby otworki były ku górze.
Lekko wciskamy je w piankę.
Na wierzch ścieramy drugą część ciasta.
Pieczemy przez około 30 minut w temperaturze 200 stopni.
Wystudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.
Ja malin miałam za dużo. Zostało mi jeszcze prawie pół miski.
Dlatego zrobiłam kompot :)
Z malin, jabłek, wiśni i borówki amerykańskiej.
SMACZNEGO !
o jaaaaaaaaaaa a to maliny są w sprzedaży???? kusisz Kochana, ojj kusisz, ślinka mi cieknie
OdpowiedzUsuńChmurka : Kochana dostałam w czwartek całą miskę malin i dlatego ten placek zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńMmmm, wygląda wspaniale! Dobrze, że podałaś przepis, coś mi się wydaje, że zabiorę się za pieczenie po weekendzie:)
OdpowiedzUsuńmmm pychotka :)
OdpowiedzUsuńKocia dama : a smak jest rewelacyjny !
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :) u mnie zniknął w moment!
Pamiętnik mężatki : oj pychotka, pychotka :)
smaka mi zrobiłąś! POdziel się !
OdpowiedzUsuńHmmm... Kiedy ja ostatnio jadłam maliny?
O Jezu jak smacznie wygląda ten placek, więc co dopiero jak musi smakować! Dostarczasz do domu? :P Bo ze mnie to antytalencie w pieczeniu.
OdpowiedzUsuńLimoncellaa : zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńŻona Męża : Smakuje wyśmienicie !
Kochana jak blisko mieszkasz to dostarczę ;p