piątek, 8 kwietnia 2011

[21]. Zakupowo

Działka po części wysprzątana ;-)
Mama zajęła się sprzątaniem uschniętej trawy, ja natomiast niszczeniem "wieżowców" utworzonych przez krety. I teraz wszystko wygląda o niebo lepiej.
Pozostało do wycięcia jeszcze kilka potężnych, starych drzew ale to już spadnie na barki mężczyzn.
Mamy do wyboru dwie działki na dom : jedna ma 28 arów, druga 13. 
Na chwilę obecną jestem przekonana do tej mniejszej. Ale czas pokaże, na której stanie dom. Na obu działkach jest prąd, gaz, woda i kanalizacja więc koszty z podłączeniem tego wszystkiego odpadną. 
Teraz tylko pozostaje zbierać pieniądze, albo grać w totolotka ;-)

Zakupy dla solenizanta prawie całe skompletowane. Przed wyjazdem na zakupy zadzwoniłam do siostry PM i zapytałam czego najbardziej potrzebuje bo wychodzę z założenia, że lepiej kupić to co się przyda a nie pierdoły, które będą leżały w kącie po kilkuminutowej fascynacji. Poprosiła o spodnie, jakieś koszulki albo cienką bluzę. 
Kupiliśmy więc w H&M spodnie, bluzeczke z krótkim rękawem i puzzle Scooby Doo ;-) Pozostały do kupienia słodycze i prezent dla siostry solenizanta.

Dziś zakupom poddaje się ja ;-)

9 komentarzy:

  1. Proponuję najpierw wybrać projekt, a potem wybierać działkę, choć z mniejszą potem mniej pracy :) Ja się nie odezwę w temacie, mamy 50 ar... Już zapowiedziałam, że kosić tego nie będę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym pewnie wybrała większą działkę, bo lepiej mieć więcej miejsca, niż mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Angel : mam upatrzony projekt, taki w sam raz zarówno na tą mniejszą działkę jak i większą. Chociaż przy większej miałabym większy ogród ;-)
    Ciężki wybór ale na szczęście mamy jeszcze czas.
    A 50 arów to naprawdę sporo.

    A_normalna : w pewnym sensie masz rację ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też pewnie wzięłabym większą działkę:) Lubię czuć przestrzeń:) W ogóle zastanawiamy się ostatnio z Mężem, czy nie uciekać gdzieś pod miasto... ale to na razie takie sobie luźne rozmowy, a może akurat coś kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocia dama : to życzę aby te rozmowy zaowocowały ;-) bo moim zdaniem mieszkanie poza miastem ma bardzo dużo plusów - cisza, spokój, własny ogród, brak hałasujących sąsiadów za ścianą ... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana nie przeszkadzasz :)
    My też mamy działkę, ale zajmę się nią po porodzie jak będzie czas ;)
    jak tam mija sobota?
    ;**
    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Noo znając Ciebie to i 50 arów zagospodarowałabyś bajecznie swoją miłością do ogrodu:) Tylko czy potem będzie czas..duży dom, ogród wszystko pięknie po drodze jeszcze jakiś maluszek to może doba być za krótka:) Choć wiadomo oboje z Tomaszem musicie uzgodnić jaki będzie wygodniejszy domek w przyszłości:)

    OdpowiedzUsuń
  8. 28 arów to bardzo dużo. Sami dostaniemy tak ogromną działkę tylko że przez naszą działkę biegną linie wysokiego napięcia i pod tymi liniami mamy okrojoną działkę i możemy mieć tam jedynie ogródek.
    Każdej działki są plusy i minusy. Jeżeli lubisz się zajmować ogrodem, kwiatami a wiem że lubisz to można byłoby się skusić na większą działkę. Chociaż z tym tez wiążą się koszty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nasza trójka : sobota minęła głównie na zajęciach na uczelni, ale wieczór z moim Mężczyzną ;-)

    Tynka : właśnie ... czy ja potem znajdę na to czas? sama nie wiem. A o maluszku to ja marzę, marzę, marzę ... i marzę ;-)

    Czarna Kobietka : jakiej działki bym nie wybrała będę szczęśliwa bo na niej stanie Nasz dom ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie ;**