Ostatnia decyzja została podjęta pod wpływem impulsu, zbyt szybko i pochopnie. Będę pisać. I mam nadzieję, że coraz częściej.
Posiadam już internet w laptopie więc pisanie będzie o wiele łatwiejsze.
Co u Nas?
Ostatnio mieliśmy trudny czas dla Naszego związku. Były kłótnie, mocne nieprzemyślane słowa, których potem żałowaliśmy. Na szczęście to wszystko już za Nami. I wierzę, że teraz będzie już tylko lepiej ;-)
Planowaliśmy wczasy nad morzem w połowie lipca. Znalazłam kilka ciekawych ofert i to w całkiem przystępnej cenie. Już mieliśmy rezerwować. Jednak okazało się, że PM został skierowany na kurs z pracy. I prawdopodobnie będzie on trwał przez cały lipiec. Pokrzyżowało Nam to plany. W pierwszą sobotę sierpnia idziemy na wesele więc wyjazd musielbyśmy odłożyć na połowę sierpnia. Ale z własnego doświadczenia wiem, że sierpień to nie jest najlepszy miesiąc na wyjazd nad morze. Czas pokaże co wyjdzie z tego wszystkiego ...
Sesja.
Z pięciu egzaminów pozostało mi do zaliczenia jeszcze dwa.
Najważniejsze i najtrudniejsze przede mną.
Nauki bardzo dużo.
Aż dziwić mi się nie chce, że jeszcze chwila i drugi rok studiów będzie za mną.
Czas mija bardzo szybko, zbyt szybko.
sobota, 11 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najważniejsze że doszliscie do porozumienia:) fajnie że czas leci Ci szybko..aż Ci zazdroszczę heh:) powodzenia na egzaminach:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że wszystko już za wami :)Limoncellaa
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, zawsze uważałam że sierpień to nie jest dobry czas na wyjazd nad nasze morze. Zawsze na wczasach byłam w lipcu. Jednak w zeszłym roku byłam na wczasach 1-15 sierpień i byłam tak opalona jak jeszcze nigdy w życiu. Po przyjeździe rodzice mnie nie poznali. Tak więc może warto dać szansę sierpniowi :>
OdpowiedzUsuńZa mną już cała masa zaliczeń. Został mi egzamin dziś i jutro. Powodzenia ;*
Tynka : nie dziękuję żeby nie zapeszyć ;-)
OdpowiedzUsuńLimoncellaa : dokładnie ;-)
CzarnaKobietka : no to mnie zaskoczyłaś, pozytywnie z tym sierpniem ;-) może faktycznie się zdecydujemy na ten miesiąc. Kto wie ...
Życzę powodzenia na egzaminach ;-)
no nareszcie jesteś:) cieszę się że doszliście do porozumienia czasem kłótnie fajnie odświeżają związek:) a co do wczasów ja pamiętam parę lat temu byłam nad morzem w połowie sierpnia i przez 10 dni nie spadła kropla deszczu więc może warto spróbować???pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, że wyjaśniliście sobie, kłótnie są czasem potrzebne :)
OdpowiedzUsuńJa urlop, jak jeszcze pracowałam ;) miałam tylko w sierpniu. Cały sierpień wolny, potem tylko te 5 dni, czasem 4 na resztę roku. Wybór średni w wakacjach, ale się udawały :)
Kobieta na szpilkach : miałam jakieś złe mniemanie o tym miesiącu, ale może faktycznie warto spróbować ;-)
OdpowiedzUsuńAngel : no to super ;-)