piątek, 28 października 2011

89.

Przeczytałam gdzieś jakiś czas temu, że trzeci rok dla związku jest najgorszy.
Pomyślałam wtedy ... poczekamy i zobaczymy jak to będzie w Naszym wypadku.
I dziś mogę się pod tym podpisać! Bez chwili zawahania.
I najgorsza jest druga połowa trzeciego roku. Częste kłótnie, tak naprawde z błahych powodów. Dużo nerwów, niepotrzebnych łez, nieprzemyślanych słów.
I jeszcze ta Teściowa. Bywa ciężko ;(
Czekam niecierpliwie na lepszy czas dla Naszego związku.
Wierze, że ten czas nadejdzie !


Samotny wieczór. Ulubiona poduszka i potok łez w nią wylanych.
By ulżyło ... chociaż na chwilę.

9 komentarzy:

  1. Nie można wierzyć w takie statystyki od siedmiu boleści! Najczęściej w takich przypadkach działa samospełniająca się prognoza. Człowiek się koduje na coś i podświadomie dąży do danego efektu.
    Poza tym miłość to nie wieczna sielanka, to również kłótnie. Bo kłócimy się tylko z tymi, na których nam zależy. Wiadomo, że to minie. Zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz też o tym sporo myślałam i w sumie poniekąd wiem czemu tak jest, ale to niekoniecznie akurat równo trzeci rok. Po prostu na początku są motyle w brzuchu, człowiek widzi świat przez różowe okulary, patrzy na drugą osobę i widzi prawie same zalety, z czasem, z codziennością, pojawiają się pierwsze konflikty, pierwsze kłótnie...dostrzega się wady drugiej osoby. Ale tym mierzy sie siłę związku jak potraficie z tego wybrnąć. Przytulam i jutro będzie lepiej. Czasem trzeba się wypłakac. Mi to przynajmniej pomaga/

    OdpowiedzUsuń
  3. a my własnie mamy 3 rok małżeństwa- i tez nieba nie ma... różnie bywa, ale myślę, że już tak wiele razem przetrwaliśmy- ze tym razem damy radę:)
    czy to 3,4,5,6....1000 rok -zawsze będą jakieś problemy..

    ale za Was trzymam mocno kciuki!

    ps: a piosenkę strasznie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas nie było czegoś takiego jak kryzys 3 roku a za chwilę mamy 4 ale może potrzebujecie zmiany, wyjazdu na dwa dni zdala od problemów. Ściskam i życzę wytrwałości..złe chwile wkoncu mijają

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuję się pod słowami "Żona Męża". Nie można tak myśleć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie wierzę w takie statystyki - po prostu macie gorszy czas, ot co... Choć nie powiem, u mnie w związku w 3cim roku też nie było za kolorowo :P Ale wszystko da się przejść. Zawsze problemy będą.
    A co teściową nie tak?? Jeśli można wiedzieć.

    PS. trafiłam tutaj przypadkowo.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja sie podpisuje pod tym co napisala kalina;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tomaszowa rozśmieszył mnie prawie do łez Twój komentarz :-) Tak, masz rację niech im szybko przejdzie, hehe :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie ;**