W poniedziałek rozpoczęłam sobie ćwiczenia. Aerobiczna 6Weidera, do tego ćwiczenia odchudzające, głównie spalające tkankę tłuszczową.
Na youtubie jest rewelacyjna instruktorka - uwielbiam z nią ćwiczyć. Tłumaczy bardzo dobrze każde ćwiczenie.
Pierwsze dni były naprawdę okropne. Bolały mnie tak mięśnie ud i brzucha, że miałam dość. Ale z każdym dniem jest lepiej. No i motywację mam ;-) Waga pokazuje już troszkę mniej. Na razie to nic wielkiego ale zawsze to coś!
Do tego ograniczenia w jedzeniu. Jem do 18. Zero słodyczy.
Dziś czwarty dzień ...jest dobrze ;-)
Listę zrobiłam. W trakcie weekendu przeanalizujemy sobie ją jeszcze we dwoje. Bo nie jestem pewna, czy o wszystkich pamiętałam.
I wtedy na pewno dam Wam znać ile osób Nam wyszło ;-)
Mróz okropny. Dziś było u mnie -26 stopni!
Nic tak nie rozgrzewa w takie dni jak rosołek ... który właśnie gotuje ;-)
czwartek, 2 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja to nawet z domu nie wychodze....
OdpowiedzUsuńNo to byle tak dalej! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńćwicz ćwicz, będzie mi raźniej! :)
OdpowiedzUsuńja od 1 lutego zaczęłam drugie podejście A6W, bo wcześniej choroba mnie rozłożyła.
po przeczytaniu Twojego komentarza mi też jest już raźniej ;-)
Usuńdamy rade!:)
Ach, podziwiam ! Ja kompletnie nie mam silnej woli do ćwiczeń, a przydałoby się wzmocnić mięśnie brzucha, szczególnie teraz po porodzie... :)
OdpowiedzUsuńU kochana ostro :D Ja kiedyś robiłam a6w ale poległam :D Wytrwałości i powodzenia!
OdpowiedzUsuńhmmm fajnie;) ja też się biorę za siebie ale to za kilka dni gdy minie mi to cholerne przeziębienie przez które bym tylko spała!
OdpowiedzUsuńa Tobie życzę powodzenia;)
Ja też kiedyś ćwiczyłam 6 Weidera i nic :(
OdpowiedzUsuńale zrobiłaś całą serię ?
UsuńTak ale może źle ćwiczyłam
OdpowiedzUsuńja ćwiczę razem z dziewczyną na youtubie, która pokazuje jak wykonywać poszczególne ćwiczenia, waga coś tam spadła po tych trzech dniach ... poćwiczę jeszcze trochę te ćwiczenia i zobaczymy czy będą widoczne efekty ;-)
Usuńja siebie odchudzać nie muszę, ale za to po raz kolejny biorę się za odchudzanie męża... :P mam nadzieję że tym razem skutecznie..
OdpowiedzUsuńa na zewnątrz faktycznie paskudnie zimno ;/
O, różne kanały na youtubie oglądam, ale nie pomyślałabym, że są też ćwiczenia! Muszę spróbować! Chociaż moja BMI jest prawidłowe chciałabym z ud zlecieć, a to chyba najtrudniejsze. ;x
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia :)
Super, zatem życzę byś dopięła swego celu :)) Powodzenia.
OdpowiedzUsuńA rosołek to ja gotuje tylko w niedziele, ot taka tradycja wyniesiona z domu rodzinnego. Aczkolwiek zdarza się czasami zrobić w tygodniu.
Rosół...ja gotuję dla rodziny i nigdy sama nie jem:-) bo nie lubię :-) Jak w nocy wracałam z pracy mimo, że mam rzut beretem do domu to myślałam, że zamarznę:)
OdpowiedzUsuń6 Weidera ponoć źle wpływa na kręgosłup..
OdpowiedzUsuńu mnie zapał na odchudzenie trwa max dwa dni... kocham jeść! ale trzymam kciuki za Ciebie:)
Pamietaj, ze przy intensywnych cwiczeniach waga niekoniecznie spadnie, bo wyrabia sie masa miesniowa. Ale zawsze robisz cos dla zdrowia i ksztaltujesz sylwetke :) Ja kiedys tez robilam A6W, ale ostatecznie wole aerobik
OdpowiedzUsuńPodziwiam -6W!!! No i samozaparcie, by w domu samemu ćwiczyć też trzeba mieć;) Szacun. Ale przy odchudzaniu nie polecam jedzenia rosołku. No i spadek wagi w ciągu 3 dni to tylko złudzenie-pozbyłaś się tylko trochę wody z organizmu. Ja nie mam cierpliwości do 6W, ciekawa jestem czy bym zrobiła całość. Może zachęcona Twoją notką spróbuję??? Jak tak to dam znać. A za Ciebie trzymam ogromne kciuki. Powodzenia w diecie i powera w ćwiczeniach. NIE MA LIPY-MUSI BYĆ POMPA!!!
OdpowiedzUsuńP. S. po wtorkowym treningu ja mam trochę zakwasy, tydzień przerwy i już zakwasy. Ale jak boli to rośnie!!! Tylko jak dziś będe przez te zakwasy ćwiczyć, żeby nie było lipy??? Trzeba będzie zacisnąc zęby;)
OdpowiedzUsuńpodaj link do tego youtube z tą instruktorką :)
OdpowiedzUsuńKochana tam jest mnóstwo filmików z nią, a jej nick to : fitnessNaMaksie ;-)
UsuńO matko A6W- msakra, ja wymiekłam.... Niestety kręgosłup przy ćwiczeniach okropnie mnie bolał :/ podziwiam osoby, które wytrzymały te 6 tygodni. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńA więc powodzenia i wytrwałości. Ja nigdy jej nie miałam do takich ćwiczeń. :)
OdpowiedzUsuńJest tyle innych, przyjemniejszych ćwiczeń niż a6w ;)
OdpowiedzUsuńSama ćwiczyłam kilka razy, ale zazwyczaj do 3 tygodnia. Mój brzuch bardzo mi się podoba, a a6w zaczynało wyrabiać mi widoczne mięśnie, co nie do końca mi się podobało :pp
Uważaj przy ćwiczeniach na kręgi szyjne, żeby ich nie nadwyrężać.
Jak boli w czasie ćwiczeń, to znaczy, że dobrze :)
Mmm, rosołek:) najlepszy na mrozy:)
OdpowiedzUsuńU nas dziś kapuśniaczek:)
Moje najdłuższe odchudzanie trwało aż 5 dni :)
OdpowiedzUsuńJa w domu mm rowerek stacjonarny i jak go dostałam to oczywiście był szał, a teraz? Niedługo będę go musiała z kurzu wycierać :)
Powodzenia :-)