czwartek, 2 lutego 2012

139.

W poniedziałek rozpoczęłam sobie ćwiczenia. Aerobiczna 6Weidera, do tego ćwiczenia odchudzające, głównie spalające tkankę tłuszczową. 
Na youtubie jest rewelacyjna instruktorka - uwielbiam z nią ćwiczyć. Tłumaczy bardzo dobrze każde ćwiczenie. 
Pierwsze dni były naprawdę okropne. Bolały mnie tak mięśnie ud i brzucha, że miałam dość. Ale z każdym dniem jest lepiej. No i motywację mam ;-) Waga pokazuje już troszkę mniej. Na razie to nic wielkiego ale zawsze to coś!
Do tego ograniczenia w jedzeniu. Jem do 18. Zero słodyczy.
Dziś czwarty dzień ...jest dobrze ;-)


Listę zrobiłam. W trakcie weekendu przeanalizujemy sobie ją jeszcze we dwoje. Bo nie jestem pewna, czy o wszystkich pamiętałam. 
I wtedy na pewno dam Wam znać ile osób Nam wyszło ;-)


Mróz okropny. Dziś było u mnie -26 stopni! 
Nic tak nie rozgrzewa w takie dni jak rosołek ... który właśnie gotuje ;-)

26 komentarzy:

  1. ja to nawet z domu nie wychodze....

    OdpowiedzUsuń
  2. No to byle tak dalej! Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  3. ćwicz ćwicz, będzie mi raźniej! :)
    ja od 1 lutego zaczęłam drugie podejście A6W, bo wcześniej choroba mnie rozłożyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po przeczytaniu Twojego komentarza mi też jest już raźniej ;-)
      damy rade!:)

      Usuń
  4. Ach, podziwiam ! Ja kompletnie nie mam silnej woli do ćwiczeń, a przydałoby się wzmocnić mięśnie brzucha, szczególnie teraz po porodzie... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U kochana ostro :D Ja kiedyś robiłam a6w ale poległam :D Wytrwałości i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm fajnie;) ja też się biorę za siebie ale to za kilka dni gdy minie mi to cholerne przeziębienie przez które bym tylko spała!
    a Tobie życzę powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też kiedyś ćwiczyłam 6 Weidera i nic :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. ja ćwiczę razem z dziewczyną na youtubie, która pokazuje jak wykonywać poszczególne ćwiczenia, waga coś tam spadła po tych trzech dniach ... poćwiczę jeszcze trochę te ćwiczenia i zobaczymy czy będą widoczne efekty ;-)

      Usuń
  9. ja siebie odchudzać nie muszę, ale za to po raz kolejny biorę się za odchudzanie męża... :P mam nadzieję że tym razem skutecznie..
    a na zewnątrz faktycznie paskudnie zimno ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. O, różne kanały na youtubie oglądam, ale nie pomyślałabym, że są też ćwiczenia! Muszę spróbować! Chociaż moja BMI jest prawidłowe chciałabym z ud zlecieć, a to chyba najtrudniejsze. ;x
    Pozdrawiam i powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, zatem życzę byś dopięła swego celu :)) Powodzenia.
    A rosołek to ja gotuje tylko w niedziele, ot taka tradycja wyniesiona z domu rodzinnego. Aczkolwiek zdarza się czasami zrobić w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rosół...ja gotuję dla rodziny i nigdy sama nie jem:-) bo nie lubię :-) Jak w nocy wracałam z pracy mimo, że mam rzut beretem do domu to myślałam, że zamarznę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. 6 Weidera ponoć źle wpływa na kręgosłup..
    u mnie zapał na odchudzenie trwa max dwa dni... kocham jeść! ale trzymam kciuki za Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pamietaj, ze przy intensywnych cwiczeniach waga niekoniecznie spadnie, bo wyrabia sie masa miesniowa. Ale zawsze robisz cos dla zdrowia i ksztaltujesz sylwetke :) Ja kiedys tez robilam A6W, ale ostatecznie wole aerobik

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam -6W!!! No i samozaparcie, by w domu samemu ćwiczyć też trzeba mieć;) Szacun. Ale przy odchudzaniu nie polecam jedzenia rosołku. No i spadek wagi w ciągu 3 dni to tylko złudzenie-pozbyłaś się tylko trochę wody z organizmu. Ja nie mam cierpliwości do 6W, ciekawa jestem czy bym zrobiła całość. Może zachęcona Twoją notką spróbuję??? Jak tak to dam znać. A za Ciebie trzymam ogromne kciuki. Powodzenia w diecie i powera w ćwiczeniach. NIE MA LIPY-MUSI BYĆ POMPA!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. P. S. po wtorkowym treningu ja mam trochę zakwasy, tydzień przerwy i już zakwasy. Ale jak boli to rośnie!!! Tylko jak dziś będe przez te zakwasy ćwiczyć, żeby nie było lipy??? Trzeba będzie zacisnąc zęby;)

    OdpowiedzUsuń
  17. podaj link do tego youtube z tą instruktorką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tam jest mnóstwo filmików z nią, a jej nick to : fitnessNaMaksie ;-)

      Usuń
  18. O matko A6W- msakra, ja wymiekłam.... Niestety kręgosłup przy ćwiczeniach okropnie mnie bolał :/ podziwiam osoby, które wytrzymały te 6 tygodni. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A więc powodzenia i wytrwałości. Ja nigdy jej nie miałam do takich ćwiczeń. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest tyle innych, przyjemniejszych ćwiczeń niż a6w ;)
    Sama ćwiczyłam kilka razy, ale zazwyczaj do 3 tygodnia. Mój brzuch bardzo mi się podoba, a a6w zaczynało wyrabiać mi widoczne mięśnie, co nie do końca mi się podobało :pp
    Uważaj przy ćwiczeniach na kręgi szyjne, żeby ich nie nadwyrężać.

    Jak boli w czasie ćwiczeń, to znaczy, że dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mmm, rosołek:) najlepszy na mrozy:)
    U nas dziś kapuśniaczek:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje najdłuższe odchudzanie trwało aż 5 dni :)
    Ja w domu mm rowerek stacjonarny i jak go dostałam to oczywiście był szał, a teraz? Niedługo będę go musiała z kurzu wycierać :)

    Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie ;**