Jestem zła ! Na samą siebie !
Wczoraj wyciągnęłam przysłowiową rękę na zgodę z Teściową ale teraz wiem, że była to najgorsza decyzja ostatnich kilku dni.
Padły przykre słowa z jej ust, ba! to był krzyk ! ... może i nie przemyślane ale nie ma to dla mnie znaczenia, a jej uzasadnienie, że jest impulsywna i często mówi słowa, których potem żałuje - nie przemawiają za mną.
Wypłakałam się w ramię T. i trochę ulżyło. T. powiedział jej kilka słów, słów prawdy których ona nie rozumie. Szkoda wdawać się z nią w jakąkolwiek dyskusję. Najlepiej ugryźć się w język.
Dzwoniła potem żeby porozmawiać ale ja najnormalniej w świecie nie miałam i dalej nie mam na to ochoty. Nie chcę jej widzieć. Dlatego postanowiłam, że na razie nie będę tam jeździć. I nie będę się denerwować, o !
Brak mi już słów. Koniec na ten temat. Koniec rozmów o Teściowej ! Wrrrr ... (...)
A dziś dałam sobie nieźle w kość. Od rana sprzątanie, gotowanie obiadu, pranie, skusiłam się nawet na zrobienie kompotu ...
Potem praca na działce w okropnym upale. Wieczorem znowu gotowanie, tym razem kolacja - kiełbaska.
A teraz odprężam się popijając Redd'sa (ulubionego).
Odkąd jesteśmy razem z T. pierwszy raz w tym tygodniu ma nocki.
I oboje ciężko to znosimy. Ja tęsknie, On też a dodatkowo wyspać się nie może.
Pociesza mnie fakt, że to tylko jeszcze dwie nocki i koniec.
Bo mi nie wystarcza godzinne spotkanie w ciągu dnia.
Aaaa ... już kręce.
Dobranoc !
czwartek, 25 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też Reddsika popijam. Jabłkowego :-) My się czasem z mężem widziamy godzinę dziennnie i to w nocy, on ma na rano, ja mam drugą zmianę...koszmar...
OdpowiedzUsuńJa wypiłam dwa ;-)
OdpowiedzUsuńTo straszne mijać się ze swoim własnym mężem, no ale co zrobić ;/
Co za teściowa!!! Ja jak narazie nie mogę narzekać na swoją! i mam nadzieję że nie będę musiała
OdpowiedzUsuńCytrynowaona : ja od początku Naszego związku wiedziałam co się święci - szkoda słów.
OdpowiedzUsuńALE MASZ TEŚCIOWĄ BRAK MI SŁÓW :( SZKODA
OdpowiedzUsuńALE WAŻNE ŻE WY SIĘ KOCHACIE I ŻE TWOJE ZŁE KONTAKTY Z TEŚCIOWĄ NIE PSUJĄ TEGO CO JEST MIĘDZY WAMI !!!
Myślę, że teściowa kiedyś zrozumie, że to, co mówi do Ciebie to gruba przesada. Z moją tak było. Ostatnio nawet się nie spodziewałam, że będzie zawieszenie broni... Najważniejsze, żebyście się trzymali razem, a teściowa to tylko jakaś tam część Waszego życia:)
OdpowiedzUsuńTeściowe są niebezpieczne, na początku myślałam, że moja jest ze złota, a więc nie jest... :D
OdpowiedzUsuńa moja teściowa jak i teściu są oboje prze-kochani. Tobie natomiast współczuję i pozostaje mi życzyć by teściowa zmieniła się względem Ciebie. Bo jesteś fantastyczną osóbką! A co najważniejsze uszczęśliwiasz jej syna!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa żona : staram się w ogóle o niej nie myśleć !
OdpowiedzUsuńKocia dama : i tak sobie właśnie teraz myślę !
Chmurka : eh .. ;/
Pamiętnik Mężatki : oj dziękuję ;-)
Ja nie liczę na żadne zmiany z jej strony bo wiem że takowych nie będzie niestety