oj ja też się cieszę ... mała miała dobry humor co rzadko się zdarza :P:P ale to dziwne bo jej niania narzeka że mała ciągle marudzi a mi nie marudziła jedynie jak głodna :) a może ja mam już taki urok mamusi :)
Imponująca kolekcja, ja mam jeden szal z pashminy i noszę go non stopa :-))) kilka razy oglądałam różne apaszki, chusty, czy szale w innych kolorach, ale to nie "ten mój" i już :0) ale za to kolczyki, bransoletki...oj, tego mam sporo :)
U mnie ostatnio wychodzi na to,że z prawie każdych zakupów wracam z kubkiem:) A piwo za mną chodziło od kilku dni,ale jakoś do sklepu dojść nie mogłam. Jednak w końcu ten dzień nadszedł:)
Jakbym widziała moją Siostrę, hihi :)
OdpowiedzUsuńNabi : wcześniej rzadko chodziłamw czymś pod szyją, a teraz to mój nałóg - zawsze coś muszę w koło szyi mieć :)
OdpowiedzUsuńteż hopla na punkcie szalików apaszek :)
OdpowiedzUsuńa dzień z malutką była bardzo fajny :) nie było tak ciężko ale noszenie takiego klocka 7300 nie jest łatwe zwłaszcza teraz :)
Szczęśliwa żona : więc witam w klubie miłośniczek apaszek, chustek ...
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze dałaś sobie radę!;*
oj ja też się cieszę ... mała miała dobry humor co rzadko się zdarza :P:P ale to dziwne bo jej niania narzeka że mała ciągle marudzi a mi nie marudziła jedynie jak głodna :) a może ja mam już taki urok mamusi :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja nie wrócę bez kolczyków:):)
OdpowiedzUsuńKocia dama : kolczyki też uwielbiam! ale teraz jakoś zmniejszyłam ich kupowanie.
OdpowiedzUsuńFajnie Ci, ja takich nałogów nie mam, jak kupie jedną apaszkę, torebkę czy szalik to potem nosze kilka lat..
OdpowiedzUsuńZapisane myśli : ja tak bym nie mogła, chociaż powiem Ci, ze kilka rzeczy które kupiłam jeszcze nie miałam okazji założyc.
OdpowiedzUsuńJa to tak mam, ale z kolczykami :D Na szczęście czasami potrafię się powstrzymać, bo gdybym nie umiała, to byłabym dzisiaj blisko bankructwa :)
OdpowiedzUsuńO rany ile ty tego masz! No, ale każdy ma jakiegoś bzika!
OdpowiedzUsuńOla : kolczyki też lubię ale Kochana na razie zaprzestałam ich kupowania :)
OdpowiedzUsuńStokrotka : mam jeszcze kilka na oku i muszę je kupić :) hihi
Ja tez lubię miec coś zawiązanego na szyi:D
OdpowiedzUsuńCytrynowaona : ;)
OdpowiedzUsuńImponująca kolekcja, ja mam jeden szal z pashminy i noszę go non stopa :-))) kilka razy oglądałam różne apaszki, chusty, czy szale w innych kolorach, ale to nie "ten mój" i już :0) ale za to kolczyki, bransoletki...oj, tego mam sporo :)
OdpowiedzUsuńKalina : więc widze, że każda z nas ma bzika na jakimś punkcie, chociaz powiem szczerze, że kolczyki też lubię kupować ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio wychodzi na to,że z prawie każdych zakupów wracam z kubkiem:)
OdpowiedzUsuńA piwo za mną chodziło od kilku dni,ale jakoś do sklepu dojść nie mogłam. Jednak w końcu ten dzień nadszedł:)
Anka : ja od poniedziałku piwko na "dobranoc" popijałam, a dziś poszcze ;p hehe
OdpowiedzUsuń