Dzisiaj poczułam się jak typowa "pani domu" czy też "kura domowa".
Wyniosłam pościel na balkon. Podlałam kwiaty, poodkurzałam, pościerałam podłogi.
Starłam kurze. Przetarłam okna. Przy okazji potańczyłam z mopem, buahahaha :)
Potem wzięłam się za łazienki - czyszczenie wanny, kibelków, umywalek.
Segregacja kosmetyków, które ciągle są porozrzucane po całej łazience.
Uwielbiam sprzątać gdy w tle na fula leci radio, a w nim ulubione piosenki :)
Na szczęście dziś obiad robi Babcia. Pierogi ruskie i barszczyk czerwony.
Teraz chwilka odpoczynku ... kawka, gazeta i lężacy obok kot, słodko mruczący.
A na wieczór zaplanowałam sobie domowe Spa. Regulacja brwi, długa kąpiel, depilacja, peeling, balsamowanie. Malowanie paznokci. To jest to co lubię najbardziej ;)
piątek, 25 listopada 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
JEDNYM SŁOWEM, wszystko to co kobiety lubią najbardziej:P
OdpowiedzUsuńja właśnie zabieram się za sprzątanie:D bo już magia świat powoli mnie ogarnia:D
a ja jestem leniuch i nie chce mi się sprzątać... :( jedynie co to wlaczylam dzis pralke i porozwieszalam na suszarce rzeczy:P
OdpowiedzUsuńniestety nie mam wanny wiec dluga kapiel odpada, ale depilacja i balsamowanie i malowanie pazurkow bedzie:)
Anairda : jeszcze Mężczyzna by się przydał na wieczór, ale do jutra muszę poczekać.
OdpowiedzUsuńMiłego sprzątanie życzę :)
fifolek : ja czasami mam takie dni, że też nie mam ochoty na sprzątanie ale dziś mnie wzięło więc wysprzątałam ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię sprzątania. Ale jak mus to mus ;) Przyjemny wieczór. Dodaj do tego T. i będzie cudowny ;)
OdpowiedzUsuńOptymistyczna : czasami Kochana posprzątać trzeba :D
OdpowiedzUsuńoj dodałabym obecność T. ale niestety w pracy dzisiaj jest :( dopiero jutro będziemy się widzieć i już się doczekać nie mogę !
:) widzę że my dziś podobnie :D ja właśnie skończyłam łazienkę ogarniać :) potem muszę lecieć na występy do mojej małej w Przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńA na wieczorek też mam podobne plany :)
zaszybkiswiat : to miłego oglądania występów Małej :) i udanego wieczorku życzę ;**
OdpowiedzUsuńOj, daj mi trochę Twojego zapału! U mnie jutro pewnie będzie wielkie sprzątanie, i mam nadzieję, że zmuszę L. do umycia okien, bo jak tak dalej pójdzie to umyje je po Świętach...
OdpowiedzUsuńTo ja jakaś dziwna jestem, bo nie kręcą mnie te wszystkie kosmetyczno-łazienkowe rytuały magiczne, robię to co muszę :pp
Ja bardzo lubie bawic się w kure domową ;) to jest chyba moje powołanie- dzieci, mąż i dom. Takie ciepłe kluchy ze mnie ;) ale też zawsze jak sprzątam muzyka na ful i jazda ;)
OdpowiedzUsuńDomowe SPA mmmm bardzo lubie tak spędzać czasami wieczory. Po wszystkich zabiegach czuję się tak pięknie ;)
Pozdrawiam ;*
raz na jakis czas jest to bardzo przyjemne. A wieczorne domowe SPA - bomba :)
OdpowiedzUsuńKasia : ja posprzątałam dzisiaj bo jutro jadę na uczelnie więc nie miałabym kiedy.
OdpowiedzUsuńA ja te rytuały łazienkowe uwielbiam :)
Koliberek :fakt :) po wyjściu z łazienki czuję się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńkfiatushek : oj tak :) bomba!
OdpowiedzUsuńJak weszłam do Ciebie przypomniało mi się, że do Biedronki mialam iść :)
OdpowiedzUsuńAle miałaś dziewczyno powera! Mnie jutro czeka takie sprzątanie. Dziś tylko w pokoju sobie odkurzę, bo kumpela ma wpaść. no i za obiad będzie trzeba się zabrać. Długą kąpiel brałam w tamtym tygodniu, zapaliłam sobie świeczki zapachowe, potem nasmarowałam się kremem, fajny relax ;)
Crystal : ja dziś posprzątałam bo jutro zajęcia na uczelni ...
OdpowiedzUsuńja ciągle bym takie rytuały łazienkowe mogła robić ;D
u mnie jutro sprzątanie a wieczorem impreza pożegnalno - andrzejkowa :)
OdpowiedzUsuńwspółczuję jutrzejszych zajęć. mnie bardziej pasuje mój tryb - dzienny.
Crystal : a u mnie jutro długo wyczekiwany wieczór z T. :)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o zajęcia to będą one na maksa nudne ;/
Nie wiem dlaczego u mnie sprzątanie zawsze wiąże się z podniesionym ciśnieniem, nerwami i ogólnym wkurzeniem. Chyba wolałabym to robić, gdy jestem sama w domu, bez męża który nic nie robi lub udaje, że coś robi. Może sobie przynajmniej domowe spa zafunduję...
OdpowiedzUsuńja wolę posprzątać bez mojego Mężczyzny:)przynajmniej mam spokój.Bo mój maz lubi się ze mną wykłocać co on sprzata...:) ale doszliśmy do podziału ze ja posprzatam kuchnie i pokoje odkurzam z kurzu(mój maz nie lubi:D) a on dywany odkurza i łazienke i kibelek myje:)
OdpowiedzUsuńa jak jestem sama w domu to na spokojnie wszystko zrobie i jeszcze zdaze na 17 rybkę ugotować:P
Ładna filiżanka :-) Mi też by się domowe SPA przydało, ale na razie jest "chorobowo" więc nie mam na to siły. Ale pazury czerwone mam :-)
OdpowiedzUsuńNo to się napracowałaś kochana :) A teraz zapraszam do mnie :D hehe Udanego wieczorku!
OdpowiedzUsuńNa te pierogi to bym się sama przeszła ^ ^ A co do sprzątania, to najlepiej się sprząta właśnie z muzyką (wiem coś o tym, bo tak właśnie pracuje) P.S. Ja tyż tańcuje z mopem ;D
OdpowiedzUsuńPierogów akurat ruskich to nie lubię ale kawa by się przydała
OdpowiedzUsuńStokrotka : mi zdecydowanie lepiej sprząta się jak jestem sama w domu! no ale dziś był pełen dom a sprzątanie dało frajdę ;P
OdpowiedzUsuńanairda : Mój pomaga przy sprzątaniu często ale ile się nagada przy tym to masakra :)
OdpowiedzUsuńKalina : lubie tą filiżankę :)
OdpowiedzUsuńKochana zdrówka dla całej rodzinki ;**
Żaba : oj dziś to bym już chyba nie dała rady :p
OdpowiedzUsuńV. : zapraszam, coś tam jeszcze zostało :)
OdpowiedzUsuńTantra : ja np nie lubię z kapustą
OdpowiedzUsuńA ja dziś dwa razy musiałam po zakupy iść, bo zapomialska ze mnie osóbka;) A kawka wygląda super- jutro zrobię sobie taką na leniwe, sobotnie śniadanko:)
OdpowiedzUsuńHej ;*
OdpowiedzUsuńPisałaś u mnie na blogu,że chciałabyś dalej nas czytać,ale niestety nie zostawiłaś maila :(
Tak więc jak dalej masz ochotę Nas czytać,to napisz na adres ewciak01031992@wp.pl
Pozdrawiam ;*
kocia_dama : a ja niestety na uczelnie z samego rana lecę więc pozostanie mi do picia tylko kawa bufetowa ;/
OdpowiedzUsuńEwciak : już piszę maila :)
OdpowiedzUsuńTomaszowa ja chyba Ci swój adres dam i wpadaj na to sprzątanie do mnie, bo ja zwyczajnie nie mam na nie ani czasu ani siły:/
OdpowiedzUsuńCytrynowaona : mnie dzisiaj tak "naszło" na to sprzątanie, zazwyczaj to mam lenia ;P
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wieczoru z ukochanym :)
OdpowiedzUsuńJa jak mam sprzątać,to zawsze nie wiem od czego zacząć ;P
OdpowiedzUsuńAle jak już zacznę to musi być wszystko na błysk ;D
Kocham pierogi ruskie! <3
...jejku, w spr. sprzątania generalnego czekam na natchnienie, ale jak już przyjdzie, jak się wezmę to będzie czyściej jak w muzeum:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny, zapisuję Twego bloga na listę i będę Cię odwiedzać. Miło jest poczytać coś z życia :)
taki dzień od czasu do czasu sprawia, że czuję się bardzo dobrze, ale na stałe rola 'kury domowej' bywa bardzo męcząca :)
OdpowiedzUsuńOoo,mamy podobne wpisowe zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńJa dziś też jak kura domowa,ale bardziej kuchennie niż sprzątająco:)
Crystal : Kochana i Ty się niedługo doczekasz spotkania z Ukochanym :)
OdpowiedzUsuńEwciak : dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńMeg : ja z tym natchnieniem mam podobnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny ;**
magda k. : zgadzam sie :)
OdpowiedzUsuńanka : a ja dziś odpoczywam :)
OdpowiedzUsuń