sobota, 17 grudnia 2011

117.

Wiedziałam, że tak będzie. Ba! Ja byłam tego pewna bo zawsze gdy umyję okna to na drugi dzień pada, wieje i ogólnie jest rozpierducha ... wczoraj pomimo okropnego bólu pleców zmobilizowałam się i umyłam resztę okien. Zeszło mi do południa.
A dziś od rana pada non stop. No nic. Przeżyje ;)
Dziś od rana do 13 byłam na uczelni. Mój Ukochany przyjechał po mnie żebym nie zmokła :) Kupiłam szybko lukry i ozdoby do dekoracji pierniczków. Później wspólny obiad, kawka. W domu miła niespodzianka : trzeci już komin zrobiony na drutach przez Ciocię gotowy, tym razem czerwony. Wygląda rewelacyjnie :)

Przed Nami wspólny wieczór, tylko we dwoje. Kolacja, wino ... i mam nadzieję namiętny seks. Mamy zamiar odbić sobie te ostatnie stresujące tygodnie. Dlatego przede mną balsamowanie, malowanie paznokci na uluioby czerwony kolor, makijaż, seksowna bielizna ... oj tak :)

Miłego wieczorku Kochane!
I śnieg poproszę !!!

13 komentarzy:

  1. Kochana wyślij mi proszę Twój adres e-mail na olaimaniek@gmail.com podam Ci wkrótce adres mojego nowego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też leje, i zimno na dodatek. Ja chcę śnieg!!! Dlatego też na razie dałam sobie spokój z myciem okien, zobaczymy, co będzie po niedzieli:)
    Odpocznijcie, zrelaksujcie się:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm a cóż to za komin ? ;P

    kurczę.. pierniczki.. zapomniałam o nich w tym roku;p

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo dokładnie jak moja sis, umyła okna i zaczęło lać ;D to norma :P
    a takie wieczory dodają skrzydeł, też niedługo wytarmosimy się z moim M. ;) buźki :*:*

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas tak wieje, że ho ho. Masakra jakaś po prostu. Udanego wieczorku! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie spokojnie :) Za to u rodziny w górach pogodowe szaleństwo - wichury, a potem śnieżyce.

    Przyjemnego wieczoru życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no no fajne plany na wieczór:)u nas spadł śnieg dziś rano ale juz stopniał:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Wieczór na pewno był udany :)

    Dziękuję za zaproszenie, no i dodaję Cię do linków jesli mogę :)
    idac-z-toba.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też poproszę śnieg :) Zamiast niego za oknem świeci piękne słońce :|

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie pierwszy raz było tak, że okna umyłam a deszczu/ sniegu brak :))) I dobrze :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też chcę śnieeeeg :( cholera, co to za święta bez śniegu ? :(:(:(:

    OdpowiedzUsuń
  12. Heh mi często się zdarza, że w trakcie mycia okien zaczyna padać ;) Tez mam komin robiony na druatch :) przez moją mamę. I wygląda nawet lepiej jak ze sklepu. Mmmm wieczór zapowiada sie bardzo miło :) W takim razie bawcie się i cieszcie sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dokładnie mam tak samo...gdy wypucuję okienka pada, w rodzinie śmieją się ze mnie, że jestem jak mój dziadek... gdy tylko skosił trawę zaraz padało...;)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie ;**