U nas co roku gości żywa choinka. Kiedyś mieliśmy sztuczną, jednak kilka lat temu rodzice dali się przekonać na żywą i tak jest każdego roku. Powiem Ci że ja wyjątkowo też czekam na śnieg. Szczególnie za śniegiem nie przepadam bo wiąże się to z problemem wydostania się z mojej wsi, jednak święta ze śniegiem mają szczególną magię.
my postanowiliśmy,że żywą choinkę kupimy jak urodzi nam się dziecko.Poki co mamy martwą:D ja też czekam na śnieg i kupa:P chyba go nie będzie na święta a jak będzie to śnieg,ale z deszczem:/
u mnie takie przygotowania wroca dopiero w pt/sobote.... poki co sprzatanie jest na tapecie, ktorym glownie zajmuje sie moja mama bo... praca mnie wykancza i wracam do domu o nienormowanych godz do domu ;d pozdr ;]
Kurcze, ja jutro chcę zrobić pierniczki albo piernik, ale jestem jeszcze w trakcie poszukiwania przepisu doskonałego :P aaa i dziękuję za zaproszenie! :) pamietnikmaturzystki.blog.onet.pl
Tomaszowa, ja Ci zaraz dam śnieg! :) Żadnego śniegu :) wiem, wiem, anty świąteczna jestem :) Choineczka śliczna:) My też będziemy mieli żywą:)
OdpowiedzUsuńU nas co roku gości żywa choinka. Kiedyś mieliśmy sztuczną, jednak kilka lat temu rodzice dali się przekonać na żywą i tak jest każdego roku.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że ja wyjątkowo też czekam na śnieg. Szczególnie za śniegiem nie przepadam bo wiąże się to z problemem wydostania się z mojej wsi, jednak święta ze śniegiem mają szczególną magię.
...a ja tęsknię za śniegiem, choineczkę mam sztuczną, a pierniki piecze moja teściowa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Choinka to tylko "żywa". Ten zapach w domu- prawdziwie świątecznie. Tylko faktycznie, jeszcze śniegu brak.
OdpowiedzUsuńmy postanowiliśmy,że żywą choinkę kupimy jak urodzi nam się dziecko.Poki co mamy martwą:D
OdpowiedzUsuńja też czekam na śnieg i kupa:P chyba go nie będzie na święta a jak będzie to śnieg,ale z deszczem:/
My niestety mamy sztuczną i do tego małą, bo nie mamy miejsca, ale zawsze to choinka :)
OdpowiedzUsuńTylko żywe choinki! Takie najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńTeż czekam na śnieg!
Uwielbiam te cukierki :)
OdpowiedzUsuńa śniegu to chyba się w tym roku nie doczekamy :/
u mnie takie przygotowania wroca dopiero w pt/sobote.... poki co sprzatanie jest na tapecie, ktorym glownie zajmuje sie moja mama bo... praca mnie wykancza i wracam do domu o nienormowanych godz do domu ;d
OdpowiedzUsuńpozdr ;]
rusza*
OdpowiedzUsuńNa mnie też czeka strojenie żywej choineczki:) Ale to jutro albo pojutrze;)
OdpowiedzUsuńa prezenty już masz kupione?:P
Kurcze, ja jutro chcę zrobić pierniczki albo piernik, ale jestem jeszcze w trakcie poszukiwania przepisu doskonałego :P
OdpowiedzUsuńaaa i dziękuję za zaproszenie! :)
pamietnikmaturzystki.blog.onet.pl
aleś mi narobiła ochote na cukierka..... hmm u mnie na choince nie ma cukierków bo mój W. pewnie do wigilii by wszystkie zjadł:x
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńCudne te pierniczki:) Ja upiekłam wczoraj trochę kruchych ciasteczek i piernik:)
OdpowiedzUsuń