148.

To był początek 2008 roku.
Byłam po nieudanym związku. Załamana. Zapłakana. 
Miałam po dziurki w nosie wszystkim mężczyzn ...
... ale ... 
pewnego wieczoru napisał do mnie na gg nieznajomy 
pisaliśmy sporo czasu, postanowiliśmy się w końcu spotkać!
taka randka w ciemno.
spotkaliśmy się w umówionym miejscu
i przeżyłam rozczarowanie. 
Chłopak w ogóle nie w moim typie.
Nie mieliśmy w ogóle o czym rozmawiać.
Nie mogłam się doczekać kiedy wrócę do domu!
W pewnym momencie zjawił się obok nas - On
wysoki, przystojny brunet z brązowymi przenikliwymi oczami.
Wpadł mi w oko od samego początku!
Ba, ja się zakochałam od pierwszego wejrzenia ;)
Tamtego olałam, a zaczęłam flirtować z Nim!
Były spotkania, długie rozmowy ...
potem pierwszy pocałunek.
Pamiętam smak tych ust do tej pory.
15 lutego oficjalnie zostaliśmy parą!
I od tamtej pory trwamy razem przy sobie ...
wzloty, upadki,  kłótnie, radości - różnie to bywa.
Ale kochamy się i dajemy sobie ze wszystkim jakoś radę ;)
Dziś mija Nam 4 lata cudownego związku!
Powiedzcie mi kiedy to minęło ? 

Świętować nie będziemy bo T. ma drugą zmianę. 
Odbijemy sobie to w weekend! 
A mój plan na dzisiejszy wieczór : kuchnia ;)
Pieczenie chrustu, pączków i róż karnawałowych.