Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek,
a Bartkowa uwierzyła pączków, chrustów nasmażyła ;-)
a Bartkowa uwierzyła pączków, chrustów nasmażyła ;-)
Efekt : spore ilości pączków, faworków i róż ;-)
Smacznego :**
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
...godzina i pół w kuchni i masa faworków u mnie od rana gości:)
OdpowiedzUsuńSłodkiego dnia!
No to smacznegooo!
OdpowiedzUsuńRóże i faworki robię, ale pączków nigdy się nie podjęłam, a tak zjadłabym takiego domowego...
OdpowiedzUsuńja w tamtym roku zrobiłam pączki pierwszy raz - wyszły rewelacyjne i w tym roku powtórzyłam je ;-) równie smaczne wyszły ... chociaż pracy przy nich sporo
UsuńRóż jeszcze nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńszalona
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za pączkami ale jednego zjem
OdpowiedzUsuńja ogólnie też nie jadam ale dziś zjem i to obowiązkowo, tym bardziej, że tyle się przy nich napracowałam ;D
Usuńmmmmm :)
OdpowiedzUsuńja chce taką różyczkę!
OdpowiedzUsuńróże rewelacyjne!!:)
OdpowiedzUsuńMmm... aż się głodna zrobiła :)
OdpowiedzUsuńUch ja już mam dość. Miałam zaszalec i zjeśc tyle pączków... zjadłam 2 i odpadam ;P
OdpowiedzUsuńKusząco i przepysznie wszystko wyglada! Jaka szkoda ze mi jakos ta data wyleciala z glowy a po pracy juz nie mam sił na pieczenie. Ale ustalilismy z mezem ze robimy w sobote tłusty "czwartek". gratuluje talentu kulinarnego
OdpowiedzUsuńTo się nastałaś;D
OdpowiedzUsuńAle wyglądają mmmmmmm:D
To ja sobie zamawiam przepis na faworki :)
OdpowiedzUsuńMniam! Wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńNa faworki to i ja poproszę przepis:)
Pychota :) Ja wczoraj zjadłam 3 pączki :D
OdpowiedzUsuńWypasione te Twoje wypieki, że też Ci się chciało-podziwiam;) A róże super-podaj mi proszę przepis to może na Ostatki takie zrobię, bo niesamowicie mi się podobają, a u nas tego nie znamy;)
OdpowiedzUsuńPozdr
Mniaaaammmm :D
OdpowiedzUsuńSlinka cieknie!
OdpowiedzUsuńoooooo mniam!!
OdpowiedzUsuń