Byliśmy wczoraj na pogotowiu. Diagnoza : mocne stłuczenie żeber.
Boli i boleć będzie, możliwe, że nawet dwa tygodnie.
Dostał maść i tabletki przeciwbólowe. Dziś założył dodatkowo jeszcze bandaż elastyczny żeby troszkę uśmieżyć ból. Ale nie to mnie martwi ...
Zrobili Mu wczoraj prześwietlenie. I lekarza zaniepokoiły jakieś plamki na płucach. Ma je na obu płucach, przy czym tam gdzie jest stłuczone żebro czyli po prawej stronie te plamki wydają się większe. Nie wiem czy to ma jakikolwiek wpływ.
Kazał udać się do pulmonologa na konsultację.
Okropnie się martwię ;(
niedziela, 30 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie martw się na zapas. niech idzie na konsultację do lekarza i wszystko będzie jasne.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze zrobiliście, że pojechaliście na pogotowie, bo z takimi sprawami nie ma żartów. Postaraj się też nie martwić na zapas- mój znajomy też kiedyś miał podobną sytuację- poszedł na prześwietlenie płuc, bo dużo palił, lekarz coś tam zobaczył, postraszył go, a okazało się, że tak naprawdę nie było to nic złego. Zobaczysz, u Was też tak będzie.
OdpowiedzUsuńGłowa do góry!:)
trzymam kciuki, zeby bylo dobrze:*
OdpowiedzUsuńRównież trzymam kciuki, może to tylko jakiś drobiazg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Nie martw się na zapas - pozytywne myślenie teraz to podstawa! Życzę duuuużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńKurcze, mam nadzieję że sprawa szybko się wyjaśni i wszystko wkrótce wróci do normy.
OdpowiedzUsuńZdrowia i siły życzę:*
Kochana, nie martw się na zapas. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTo koniecznie niech idzie na te konsultacje. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Mój ma skręcenie i naderwanie odcinka lędźwiowego kręgosłupa :( Tulę :*
OdpowiedzUsuń