Pogoda nie najlepsza, termometr pokazuje 0 stopni. Pochmurno.
Cały dzień siedzę sobię obok ciepłego kaloryfera w grubych skarpetach i szlafroku, w ręku trzymam kawkę w ulubionym kubku. Na obiad rosołek ze świeżą natką pietruszki i marchewką :) od razu lepiej ...
Na deser czekolada z nadzieniem malinowym, którą uwielbiam! Kupiona przez T. z okazji kolejnej miesięcznicy, już 45. Czas leci jak oszalały. Ani się nie obejrzymy a będą święta, sylwester i nowy rok. A w lutym Nasza rocznica.
A poza tym, mam lenia.
wtorek, 15 listopada 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:-)
OdpowiedzUsuńWalentynki ;>?
OdpowiedzUsuńTeż siedzę opatulona, herbatka :) Temperatura mi na dworze odpowiada, ale czemu jest tak strasznie szaro?
Daj kawałek czekolady!
Szczęśliwa rodzinka : :)
OdpowiedzUsuńKasia : dzień po, 15 lutego ;)
OdpowiedzUsuńczekolada już zjedzona ... hihi
O kurcze, tak mi smaka narobiłas, że sobie chyba pójdę po czekoladę zaraz :) U nas nie tak zimno a wręcz słonecznie i ładnie (co dziwne jak na połowe listopada) ale cos czuje że jeszcze wszystko przed nami :) Pozdrówka ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zjadłam kawałek ciasta, które również jest z czekoladą :D Teraz muszę się pilmnować żeby nie pójść po następny kawałek ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz siedzę z kubkiem mojej ulubionej zielonej herbatki :-) Niestety męża mego przy boku brak, więc trzeba się jakoś inaczej ogrzać :)
OdpowiedzUsuńA kostkę czekolady bym zjadła, ale u mnie jedna = pół tabliczki :| :)
Ja podobnie spędzam dni, tyle że zamiast kawy mam herbatę z cytryną i miodem, bo coś gardło mnie pobolewa...
OdpowiedzUsuńJa ostatnio na czekoladę patrzeć nie mogę
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam wedel truskawową
OdpowiedzUsuńEch, ja też mam strasznego lenia, a tu musiałam cały dzień spędzić na uczelni:) I jutro mam niestety, tak samo:)
OdpowiedzUsuńMMMMMMMMMmmmmmmmmmmmm... Ale mi narobiłaś ochoty na czekoladę, mniam, mniam ;-))
OdpowiedzUsuńA ja rosół gotuję dla rodzinki często, ale sama nigdy nie jem :)) ale czekoladkę bym skubnęła. Jak rano zobaczyłam ten mróz i mgłę to nie chciało mi się z domu wychodzić, ale na szczęście do pracy mam meeeeeega blisko :)
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze, że mogłaś się cały dzień lenić:)) ja niestety musiałam ruszyć dupsko na uczelnię, ale gdy tylko wróciłam wskoczyłam do wyrka, kocyk, ciepła herbatka i od razu lepiej:)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorka;)
V. : a u mnie od wczoraj pochmurno, zimno i wietrznie, brrr ...
OdpowiedzUsuńa_normalni : ja mialam zjeść troszkę czekolady a zjadałam całą ;p
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa żona : herbatkę zieloną też lubię :)
OdpowiedzUsuńczekoladę zjadłam całą ;p
Emma : ja oprócz kawy pochłaniam tez ogromne ilości herbaty zielonej i z cytrynką, ale bez miodu bo go nie lubię
OdpowiedzUsuńTantra : ja czasami też tak mam, ale dziś wyjątkowo chyba z powodu pogody zjadłam całą ;p
OdpowiedzUsuńSpoko, ja mam moje ukochane "wesołe krowy" od Milki ;) Idealne na zajadanie stresu przed najtrudniejszym zajęciami w tym semestrze.
OdpowiedzUsuńCytrynowaona : truskawkową też lubię !
OdpowiedzUsuńKocia_dama : a ja jutro muszę zabrać się do roboty bo zadnych pożytków z mojego leniuchowania nie ma
OdpowiedzUsuńmimi : :)
OdpowiedzUsuńKalina : ja rosołek uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńfifolek : dziękuję i oczywiście nawzajem :)
OdpowiedzUsuńKasia : czasami warto osłodzić sobie życie :) albo ze względu na pogode albo na zajęcia na uczelni :) jesteśmy usprawiedliwione!
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie jutro tez będzie pochmurno i zimno, bo tu ostatnio pogoda w kratkę jak na szachownicy :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: www.nankurunaisaa.blogspot.com
V. : u mnie przed chwilką jeszcze deszcz zaczął padać, eh ... szara jesień ;/
OdpowiedzUsuńjuż zaglądam :)
To ja jestem dziwna, bo całego wafelka w czekoladzie nawet zjeść nie potrafię, a czekolady to jedna kostka mi wystarczy. Dziwoląg taki, nie przepadam za słodkim. No i żadnych miesięcznic nigdy nie obchodziliśmy.
OdpowiedzUsuńAle wam życzę wszystkiego dobrego!
To tak jak ja:) mam lenia od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńStokrotka : ja ogólnie za słodyczami też nie przepadam ale jak już mam ochotę to zjem całą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńMY miesięcznicy jako tako nie obchodzimy, ale miłe słowo na dzień dobry od Ukochanego jest bardzo miłe :)
Nikki : ja mam nadzieję, ze jednak szybko mi to minie :)
OdpowiedzUsuńMarta : dokładnie :)
OdpowiedzUsuńczekolada pycha zwłaszcza teraz kiedy ciągnie do słodkiego :) ale przed ciążą nie przepadałam za słodkim :P:P:P
OdpowiedzUsuńkawy też nie pije teraz tylko pozostaje mi herbatka z soczkiem i malinami :)
widzę że jes jeszcze jedna szczęśliwa żona więc bd dodawała swój adres bloga :) http://pamietnikzony.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa żona : herbatka z malinami też pycha :)
OdpowiedzUsuńja już nie mogę doczekać się świąt :)))
OdpowiedzUsuńMademoiselle : samych świąt to i ja nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńKochana piszesz bloga?