środa, 16 listopada 2011

102.

Był żurek. Na własnoręcznie robionym zakwasie. Z jajkiem, boczkiem i kiełbasą.
I z chrzanem. Do tego kanapki z białym serkiem.
To smak mojego dzieciństwa.Na ogół nie jadam śniadania. Piję jedynie kawe ale dzisiaj nie mogłam się oprzeć, tym bardziej, że żurek zrobiony był przez Babcię. Palce lizać!
Rano lekko popadał śnieg z deszczem. Więc kolejny dzień spędzony w dresach, grubych skarpetach i bluzie przy kaloryferze. Ostatni dzień lenistwa, jutro pobudka o 6 i kolejny dzień praktyki w poradni. Tym razem badanie psychologiczne. 
Na razie jednak się relaksuje :) Popijam zieloną herbatę. Przed chwilką umyłam włosy (zestaw Pantene spisuje się rewelacyjnie!), pomalowałam paznokcie ... 
I przeglądam nowy katalog Avonu. Oj kusi kilka świątecznych zestawów. 
A wieczór zamierzam spędzić z T. i to w łożku w Jego pokoju! I wcale się nie będę przejmować, że za ścianą siedzi Teściowa "gumowe ucho". Mam to gdzieś! A co! :)

47 komentarzy:

  1. A co! Pewnie że tak ^ ^ Ja pierwszą noc u moje spędzałam gdy za ścianą przyszły teść i brat mojego (szwagier tak?) No a co! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No i dobrze, nie ma co się przejmować.
    Ja z Avonu zrezygnowałam odkąd kupiłam przeterminowaną o 3 miesiące maseczkę do twarzy, gdyby nie fakt, że jak ją nałożyłam to buźkę miałam tak rozpaloną, czerwoną i nie mogłam jej dotknąć to bym się nie skapnęła by spojrzeć na datę ;./

    OdpowiedzUsuń
  3. I pewnie, że się nie przejmuj! Teściowa zazdrości, bo już nie może tak łóżkowo poszaleć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z avonu to ja lubię katalog oglądać i tylko tyle. A z teściowymi tak jest, że ciężko się dogadać. ja po latach mam sposób, staram się być miła, nie wszystko słyszeć nie do końca mówić myśleć i robić swoje. Inaczej można się pozabijać

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdroszcze Ci tego leniuchowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację :) Nie ma się czym przejmować :D
    Żurek ... mmm :)
    A z Avonu to ja rzadko coś zamawiam, wolę iść do sklepu i obejrzeć daną rzecz na żywo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cały ranek spędziłam dziś z katalogiem avonu, pozaznaczałam mnóstwo stron z perfumami i się zdecydować nie mogę :) a żżżżżurek, palce lizać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczęśliwa rodzinka : ja zazwyczaj z Avonu zamawiam tylko żele pod prysznic, ewentualnie perfumy ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Optymistyczna : heheh ... dokładnie! niech zazdrości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. myibali : ja chyba zacznę tak samo robić!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cytrynowaona : z czasem i to leniuchowanie się nudzi niestety

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczęśliwa żona : z Avonu bardzo dawno już nie korzystałam więc dziś jak wpadł mi katalog w ręce troche rzeczy się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fifolek : ja nigdy się nie mogę zdecydować co wybrać

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ ty masz przejechane z tą teściową... I jak tu nie wierzyć w te wszystkie mity o nich :/
    A jest jakaś notka na blogu ukazująca szerzej tę nieciekawą sytuację? Bo bym sobie poczytała :D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mała : coś tam pewnie już nie raz o niej wspominalam ale nie tak szczegółowo,
    po prostu tak najogólniej moja Teściowa nie może zrozumieć, że jej synuś ma inną kobietę u boku ... i te nieciekawe sytuacje wynikają głównie z tego powodu.

    ale już się nie przejmuje niczym, a co!

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja właśnie zmyłam lakier, bo nie chciało mi się ubrać rękawiczek do sprzątania, a myłam podłogi, szorowałam wannę i inne takie...
    Ładny masz kolorek na pazurkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kalina : resztki tego lakieru mi pozostały niestety ... Mama go dostała od pani z pracy i był mega wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Żurek na śniadanie? A to ci ciekawe ;) Ja bez śniadania nie przeżyję.

    I dobrze, nie przejmuj się! Moi "teściowie" na razie nie chcą mnie znać, bo nie jestem narzeczoną, więc widzimy się raz w roku, na urodzinach L.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kasia : na śniadanie, bo Babcia wyjątkowo wcześnie wstaje i dziś uraczyła domowników żurkiem :)
    już się nie przejmuje bo widzę, że nie tylko ja mam "takie jazdy" z teściową, taki już ich "urok"

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale mi smaka tym żurkiem narobiłaś! :D Śliczne masz paznokcie. :) Praktyka w poradni? Czego się uczysz? :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moja niedoszła teściowa, DZIĘKI BOGU to już historia. Na szczęście w porę uciekłam, Ty masz dużo szczęścia mąż stoi za Tobą murem

    OdpowiedzUsuń
  23. No no żurek na śniadanie narobiłaś mi smaka ;) Paznokcie śliczne a teściową się nie przejmuj bo nimi przejmować się nie trzeba he he ...

    A no mam wątpliwości ale myślę że jakoś to wszystko ogarnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. I bardzo dobrze że denerwuj sie przez głupią babe:):) a o śniegu mogłas nie wspominać bo na samą myśl słabo mi sie robi:):)

    OdpowiedzUsuń
  25. Najlepszy żurek jem u mamy i już nie mogę się doczekać odwiedzić.

    OdpowiedzUsuń
  26. my z mężem już zrobiliśmy zamówienie na świąteczne zestawy z Avonu :) będziemy mieli prezenty dla siebie z głowy:) gorzej z resztą rodziny...

    OdpowiedzUsuń
  27. Docia : studiuję pedagogikę przedszkolną z terapia pedagogiczną więc odbywając praktykę w poradni przyglądam się zajęciom logopedycznym, psychologicznym i pedagogicznym :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tantra : Narzeczony :) ale stoi murem i to mnie cieszy ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Carrie : nie przejmuje się juz! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tynka : dziś już mroźno ale za to słonecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Stokrotka : no a ja babci :) pycha!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kobieta w sukience : hmm ... powiem Ci szczerze, że nigdy nie miałam kosmetyków z oriflame bo po prostu nie mam nikogo kto by był konsultantem

    OdpowiedzUsuń
  33. somagda : ale już siebie macie z głowy, hehehe :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Byłam konsultantką Avonu 2 lata ale nie miałam czasu na kręcenie tego biznesu. Jest kilka dobrych rzeczy z Avonu których używam non stop (np podkład czy szampon) jednak to są tylko wyjątki.
    U mnie pogoda nadal iście jesienna. Deszczu nie widziałam już długaśny czas.

    OdpowiedzUsuń
  35. CzarnaKobietka : dziś u mnie pogoda rewelacyjna :) słoneczko świeci i nawet przymrozek rano nie psuje humoru!
    Ja z Avonu zamiawiał właśnie szampony, żele pod prysznic i praktycznie nic więcej ...

    OdpowiedzUsuń
  36. oj ta teściowa ...... kolorek śliczny na pazurkach

    OdpowiedzUsuń
  37. kobieta na szpilkach : niestety już końcówka mi go została ...

    OdpowiedzUsuń
  38. ja zamawiam z FM perfumy jak i produkty kolorowe są super :)

    nie przejmuj się teściową nie ma czym ... tak jak ktoś tu napisał zazdrości wam i tyle :)

    śliczny masz lakier do paznokci z jakiej firmy ???
    http://pamietnikzony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Przekonujecie mnie do zielonej herbaty. Chyba w końcu muszę wybrać się po nią do sklepu :) O, tak. Masz rację. Świąteczny avon mi również się podoba. Szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że tesciami nie warto się przejmować. Przecież, jeżeli będą chcieli, to i tak się do czegoś przyczepią :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Też miałam praktyki w poradni P-P :) Wspominam bardzo dobrze i marzy mi się praca w takim czymś :) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Hehe, a ja też miałam dzisiaj starcie z teściową:) Ale jakoś przeszło bez echa:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Szczęśliwa Żona : Kochana to jest lakier przywieziony ze Stanów więc jakaś zagraniczna firma :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Maggie : ja uwielbiam zieloną herbatę :) tyle jest ich odmian, co każda to lepsza

    OdpowiedzUsuń
  44. Truskawka : oj ... ja też chciałabym tam pracować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam ponownie ;**